Po terapii przychodzi uczucie podobne do tego kiedy siedzisz na tarasie, jest przepiękny zachód słońca, trzymasz kieliszek dobrego wina i życie jest piękne.
O tym jak żyje się po terapii rozmawiam z Iwoną, która podkreśla działanie terapii już później, po jej zakończeniu, kiedy życie serwuje trudne sytuacje.
O psychoterapii Iwona mówi w ten sposób:
Psychoterapia to jest życie. To jest prawda, która jest nam potrzebna żeby prawidłowo funkcjonować. To jest prawda, która powoduje, że wszystkie puzzle są na swoim miejscu. Terapia jest ramką i te wszystkie puzzle, które kiedyś się wyrwały, powoli wracają na swoje miejsce i w pewnym momencie z kilku tysięcy klocków, widzisz przepiękny obraz.
Inne, warte uwagi spostrzeżenia Iwony na temat terapii, to:
- Terapia pomogła mi spojrzeć na siebie z lotu ptaka. Zmieniło się moje postrzeganie samej siebie. Zaczęłam siebie WIDZIEĆ.
- Wartością terapii jest to, że człowiek pracuje nad sobą.
- Na początku trudno było mi mówić o sobie. Nie dowierzałam, że ktoś chce usłyszeć co u mnie.
- Cały wachlarz emocji jest dużo większy niż radość, smutek czy złość. Widzimy tylko powierzchnię, nie dokopujemy się do głębi, która jest de facto tą prawdziwą emocją.
- Kiedy pewnych rzeczy nie zrozumiesz i nie zamkniesz, to tkwisz w tym miejscu cały czas.
- To było metafizyczne przeżycie, utulenie własnego wewnętrznego dziecka i zrozumienie go.
- Kwintesencją terapii jest skonfrontowanie się ze swoim dzieciństwem i wiedza dlaczego jesteśmy dzisiaj tacy jacy jesteśmy.
- Cały czas bazujemy na emocjach, których w dzieciństwie nie dostaliśmy i próbujemy je uzyskać w życiu dorosłym.
- Kiedy stajemy twarzą w twarz z nieukojonym dzieckiem, z żalem dorosłego już, to jest faza żeby już jako osoba dorosła ułożyć relacje ze swoim rodzicem, do którego miało się zawsze żal.
- Zamknięcie etapu dziecka, pozwoliło mi dojść do kolejnego etapu, w którym poukładałam się z moimi myślami w stosunku do moich rodziców.
- W trakcie terapii powiedziałam kilka rzeczy, których wcześniej nigdy w życiu bym nie powiedziała. To jest efekt uzewnętrzniania się żali. Gdybym ich nie powiedziała na głos, to być może nigdy bym się w głowie nie poukładała.
- Posiadając dziecko niepełnosprawne rodzic jest nie tylko rodzicem, ale też tym korektywnym opiekunem. Aby nim być, trzeba być przede wszystkim samemu ukształtowanym prawidłowo, pogodzonym ze sobą, trzeba funkcjonować dobrze.
- Dużą wartością terapii jest to, że bardzo szybko jestem w stanie zobaczyć schemat , zareagować, skorygować siebie, zanim jakiekolwiek szkody to przyniesie.
- Po terapii znamy swoje granice, wiemy jakich granic nie damy sobie przekroczyć, sami ich nie przekraczamy i bardzo mocno to komunikujemy światu.
- Po terapii odczuwam spokój, ale to nie jest nuda. Ten spokój daje ci możliwości realizacji siebie i odpoczynku.
PO TERAPII to cykl podcastów i rozmów z osobami, które są po terapii. Jeśli chcesz opowiedzieć swoją historię – napisz ania@therapyisok.com
Serdecznie Cię do tego zapraszam.
Posłuchaj historii innych osób.