Categories
Po terapii

Terapia działa tak naprawdę po terapii

Po terapii przychodzi uczucie podobne do tego kiedy siedzisz na tarasie, jest przepiękny zachód słońca, trzymasz kieliszek dobrego wina i życie jest piękne.

O tym jak żyje się po terapii rozmawiam z Iwoną, która podkreśla działanie terapii już później, po jej zakończeniu, kiedy życie serwuje trudne sytuacje.

O psychoterapii Iwona mówi w ten sposób:

Psychoterapia to jest życie. To jest prawda, która jest nam potrzebna żeby prawidłowo funkcjonować. To jest prawda, która powoduje, że wszystkie puzzle są na swoim miejscu. Terapia jest ramką i te wszystkie puzzle, które kiedyś się wyrwały, powoli wracają na swoje miejsce i w pewnym momencie z kilku tysięcy klocków, widzisz przepiękny obraz.

Autor: Iwona

Inne, warte uwagi spostrzeżenia Iwony na temat terapii, to:

  • Terapia pomogła mi spojrzeć na siebie z lotu ptaka. Zmieniło się moje postrzeganie samej siebie. Zaczęłam siebie WIDZIEĆ.
  • Wartością terapii jest to, że człowiek pracuje nad sobą.
  • Na początku trudno było mi mówić o sobie. Nie dowierzałam, że ktoś chce usłyszeć co u mnie.
  • Cały wachlarz emocji jest dużo większy niż radość, smutek czy złość. Widzimy tylko powierzchnię, nie dokopujemy się do głębi, która jest de facto tą prawdziwą emocją.
  • Kiedy pewnych rzeczy nie zrozumiesz i nie zamkniesz, to tkwisz w tym miejscu cały czas.
  • To było metafizyczne przeżycie, utulenie własnego wewnętrznego dziecka i zrozumienie go.
  • Kwintesencją terapii jest skonfrontowanie się ze swoim dzieciństwem i wiedza dlaczego jesteśmy dzisiaj tacy jacy jesteśmy.  
  • Cały czas bazujemy na emocjach, których w dzieciństwie nie dostaliśmy i próbujemy je uzyskać w życiu dorosłym.
  • Kiedy stajemy twarzą w twarz z nieukojonym dzieckiem, z żalem dorosłego już, to jest faza żeby już jako osoba dorosła ułożyć relacje ze swoim rodzicem, do którego miało się zawsze żal.
  • Zamknięcie etapu dziecka, pozwoliło mi dojść do kolejnego etapu, w którym poukładałam się z moimi myślami w stosunku do moich rodziców.
  • W trakcie terapii powiedziałam kilka rzeczy, których wcześniej nigdy w życiu bym nie powiedziała. To jest efekt uzewnętrzniania się żali. Gdybym ich nie powiedziała na głos, to być może nigdy bym się w głowie nie poukładała.
  • Posiadając dziecko niepełnosprawne rodzic jest nie tylko rodzicem, ale też tym korektywnym opiekunem. Aby nim być, trzeba być przede wszystkim samemu ukształtowanym prawidłowo, pogodzonym ze sobą, trzeba funkcjonować dobrze.
  • Dużą wartością terapii jest to, że bardzo szybko jestem w stanie zobaczyć schemat , zareagować, skorygować siebie, zanim jakiekolwiek szkody to przyniesie.
  • Po terapii znamy swoje granice, wiemy jakich granic nie damy sobie przekroczyć, sami ich nie przekraczamy i bardzo mocno to komunikujemy światu.
  • Po terapii odczuwam spokój, ale to nie jest nuda. Ten spokój daje ci możliwości realizacji siebie i odpoczynku. 

PO TERAPII to cykl podcastów i rozmów z osobami, które są po terapii. Jeśli chcesz opowiedzieć swoją historię – napisz ania@therapyisok.com 
Serdecznie Cię do tego zapraszam.

Posłuchaj historii innych osób.

Muzyka: White by Kevin MacLeod, https://filmmusic.io/song/4626-white License: http://creativecommons.org/licenses/by/4.0/

Categories
Podcasty Uncategorized

Samobójstwo – niepotrzebna śmierć, której można było uniknąć

10 września 2020 to Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom, którego motywem przewodnim jest „wspólna praca na rzecz zapobiegania samobójstwom”. Takie inicjatywy powstają aby edukować oraz przypominać, że obok specjalistycznych zespołów i organizacji, każdy z nas, z poziomu jednostki może wiele zrobić aby pomóc drugiemu człowiekowi.

W #13 odcinku podcastu Therapy is OK rozmawiam z dr n. med. Anną Baran, psychiatrą, suicydologiem w Szwecji, Członkiem Zespołu Roboczego ds. Prewencji Samobójstw i Depresji przy Radzie Zdrowia Publicznego Ministerstwa Zdrowia w Polsce, na temat zjawiska samobójstwa w tych dwóch krajach.

  • Stopniowo dojdziemy w przyszłości do tego, że osoby w kryzysach samobójczych będą to traktować tak jak w przypadku udaru mózgu czy zawału serca. ‘Nie siedzę w domu ponieważ się wstydzę, (że mam zawał serca), tylko idę do lekarza i szukam pomocy’.
  • Moim marzeniem jest, aby dla pacjenta, który ma depresję było oczywiste, że idzie do lekarza i się leczy. Tak samo jakby miał cukrzycę czy nadciśnienie.
  • Zachowania samobójcze często są związane z tym, że emocji jest tak dużo i są tak intensywne, że człowiek sobie z nimi nie radzi. Jakbyśmy byli bardziej świadomi problemu, to byśmy zapobiegali im wcześniej, nie czekali aż będzie się paliło. Jak się trochę pali, to gasimy. Jak nie umiemy sobie poradzić z gaszeniem pożaru, wołamy straż pożarną. Nie czekamy aż się wszystko spali.
  • Nasze działania zapobiegania samobójstwom polegają na tym, żeby mówić jak szukać pomocy, starać się angażować inne osoby, tworzyć siatkę pomocy. Nie czekać, tylko działać. Nie doprowadzić do sytuacji, że się już nie da zgasić pożaru.
  • Dlaczego osoby popełniają samobójstwo? Ponieważ są w kryzysach. Dlaczego są w kryzysach? Ponieważ sobie nie radzą z sytuacją. Samobójstwo jest ratunkiem w ich poczuciu i mając ograniczone postrzeganie, nie umieją dostrzec żadnego innego wyjścia.
  • Osoba, która ma depresję, problemy z zachowaniami samobójczymi, czuje, że jest sama, niepotrzebna, odłączona od systemu. To jest iluzja, ponieważ taka osoba nigdy nie jest odłączona od systemu. Ona jest głęboko w systemie, natomiast ona nie ma z tym systemem kontaktu.
  • Musimy mieć kulturę, która sprzyja życiu. Pewien rodzaj kultury, na który musimy wspólnie pracować, wspólnie tworzyć. Wtedy znacznie można ograniczyć samobójstwa. Należy kształtować kulturę w kierunku ochrony życia, ratowania go. Trzeba tak samo traktować zaburzenia psychiczne, depresję jak traktujemy choroby somatyczne.
  • Największym sukcesem w mojej pracy jest kiedy zdołam przebić się przez stygmę. Kiedy Pacjent zażywa leki psychotropowe, tak jak cukrzyk insulinę, bez stygmy.
  • Żyjemy w bardzo ciekawych czasach, na granicy przejścia z jednej kultury w drugą. Z kultury depresyjności, w kulturę gdzie psychoterapia, dbanie o siebie, jest modne i tym zwracamy uwagę innych.
  • Najważniejsze jest to żebyśmy bardziej podchodzili do psychiatrii jako do rodzaju rehabilitacji.
  • Samorozwój i wgląd w siebie, to jest trend, który będziemy obserwować. Trend przyszłości. Dlaczego? Ponieważ wszystkim się kiedyś męczymy. Przychodzą do mnie Pacjenci i mówią, że już są tak zmęczeni tym swoim chorowaniem, że chcieliby coś budować, krok po kroku. Dla mnie to jest rodzaj rehabilitacji.
  • Jesteśmy już w bardziej pozytywnych klimatach przyszłości. Koronowirus przyniósł nie tylko negatywne rzeczy, ale przyniósł nam też trochę rzeczy pozytywnych. Uświadomił nam konieczność zmiany, na wielu płaszczyznach. To jest zjawisko światowe. Na poziomie światowym jak i na poziomie indywidualnym, na poziomie jednostki. Uświadomił nam, że życie jest warte – dr n. med. Anna Baran.

Rozmawiamy także o:

  • Próbach samobójczych wśród młodzieży.
  • Roli mediów w informowaniu na temat samobójstw.
  • Zjawisku samobójstw w czasie pandemii koronawirusa.
  • Projekcie ELLPSE współfinansowanym przez program Erasmus i Unię Europejską – którego głównym celem jest utworzeniem programu edukacyjnego dla studentów w obszarze prewencji samobójstw.

Dane ze świata:

  • Każdego roku samobójstwo jest jedną z 20 głównych przyczyn zgonów na całym świecie.
  • Każdego roku ponad 800 000 ludzi odbiera sobie życie – to 1 osoba co 40 sekund.  
  • Na każde samobójstwo przypada około 135 osób, którzy cierpią z powodu utraty kogoś kogo znały lub jest dotkniętych przez to w inny sposób. To 108 milionów ludzi rocznie, których dotyczy zjawisko samobójstwa. 
  • Zachowania samobójcze obejmują samobójstwo, a także myśli samobójcze i próbę samobójczą. 

Źródło: The International Association for Suicide Prevention (IASP).

Źródło: (IASP).

Categories
Po terapii Uncategorized

Każdy powinien poddać się terapii

Rozmawiam z osobą DDA o jej psychoterapii. Obiektywnie – to przecież tylko wywiad. Subiektywnie, dla mnie – to bardzo emocjonująca podróż do czyjegoś świata, pełnego trudnych doświadczeń.

O nieudanej terapii, o dwóch udanych terapiach grupowych i indywidualnych rozmawiam z Justyną. To co terapia dała Justynie, najlepiej obrazuje ten fragment:

– Przestałam być na zawołanie ludzi. Zaczęłam dbać o siebie, fizycznie i psychicznie. Wyczyściłam swoje otoczenie. Zostały przy mnie najbliższe osoby. Straciłam ochotę spotykać się z ludźmi, którzy nic nie wnoszą do mojego życia. W momencie kiedy zajęłam się swoim życiem, życie innych przestało mnie interesować. Zaczęłam sama wyjeżdżać na wakacje. Stałam się bardziej towarzyska. Zaczęłam bardziej korzystać z życia. Zaczęłam chodzić na koncerty. Zaczęłam zwracać uwagę na swoje potrzeby i bardziej robić to co lubię. Jak czegoś nie mam ochoty robić, to tego nie robię. Codziennie odkrywam coś nowego.

Autor: Justyna

Inne, warte uwagi spostrzeżenia Justyny na temat terapii, to:

  • Im głębiej byłam w terapii, tym bardziej byłam przekonana, że to był najlepszy krok.
  • Terapia boli. Nie może być tak, że nie boli. Jak coś ma się zmieniać, to musi boleć. Bolało bardzo, czasami bardziej, czasem mniej.    
  • Terapia to jest oczyszczająca kąpiel, w której zmywa się syf, brud, wszystkie upokorzenia, wstyd. Wszystko co nam przez całe życie ciążyło. 
  • Terapia to dla mnie nowe narodzenie.To dla mnie początek nowego życia.Symbolicznie narodziłam się po raz drugi. Zmieniłam swoje życie i zmieniłam siebie. I to jest super.
  • Praca nad sobą to jest praca na całe życie. Terapia dała mi mechanizmy, które pozwalają mi przetrwać te gorsze momenty, bo one są i będą.
  • Im bardziej ktoś uważa, że nie potrzebuje terapii, tym potrzebuje jej bardziej.
  • Jak ktoś idzie na terapię to jest taki bilet w jedną stronę. Jak już wejdziesz na tą drogę, to już nie ma z niej odwrotu.

O naszej rozmowie powiedziała: – Posłuchałam tego z boku i uzmysłowiłam sobie, jak wiele zrobiłam w ostatnich latach i jak pozytywnie to brzmi.  

Serdecznie zapraszam do posłuchania tej rozmowy.

Muzyka: White by Kevin MacLeod, https://filmmusic.io/song/4626-white License: http://creativecommons.org/licenses/by/4.0/
Categories
Podcasty

Co to jest interwencja kryzysowa?

Interwencja kryzysowa to krótkoterminowa pomoc w sytuacji kryzysu psychicznego. Pomaga przywrócić równowagę jednostki w jej funkcjonowaniu i zminimalizować pogłębiające się złe samopoczucie, cierpienie, traumę.

Kryzys w takiej czy innej postaci jest nieodłącznym elementem naszego życia. Nikt nie jest wolny od sytuacji trudnych, zaskakujących. To nas łączy. Różni nas sposób radzenia sobie z tym.

Interwencja kryzysowa to pomoc osobie w sytuacji trudnej, w której nie widzi rozwiązania, w której sobie nie radzi i nie posiada zasobów aby z niej wyjść.

Nazwanie tej formy pomocy interwencją kryzysową moim zdaniem jest niefortunne. Interwencja kojarzy się z atakiem, czymś gwałtownym. Nazwa sugeruje, że jest to coś nagłego, natychmiastowego, że jest to wtargnięcie w moje życie siłą – nie. To jest pomoc, wsparcie, ekspercka porada jak poradzić sobie z emocjami w kryzysie.

Oczywiście są sytuacje kiedy należy wkroczyć i ratować, ale w dużej mierze jest to po prostu spotkanie z osobą przygotowaną – interwentem kryzysowym, wysłuchanie, rozmowa, czasem konkretne poradnictwo.

Podejmuję ten temat ponieważ zależy mi na tym, aby więcej osób wiedziało, że jest taka forma pomocy, że to nic groźnego i inwazyjnego, że w kryzysie – powinien to być odruch, pierwszy kontakt, pierwsza potrzeba.

Nie czekaj

Nie ma sensu przeczekiwać – dzieje się coś nagłego w moim życiu, coś czego nie rozumiem, coś z czym sobie nie radzę, coś nowego – sięgam po pomoc, po interwencję kryzysową.

Kiedy jesteśmy w kryzysie, czujemy się źle, stoimy przed potężną decyzją, doświadczamy czegoś trudnego, coś na nas spada – nie czekam.

Nie każdy problem wymaga psychoterapii

Nie każdy problem wymaga psychoterapii. Czasami wystarczy kilka spotkań, właśnie w ramach interwencji kryzysowej aby pomóc sobie poczuć się lepiej i znaleźć rozwiązanie, nawet to krótkoterminowe, na teraz.

Poradnictwo kryzysowe nie ma na celu zapewnienia psychoterapii, ale pomóc wzmocnić zasoby i odzyskać stabilizację.

Interwencja kryzysowa to przedsionek psychoterapii

Zanim zdecydujemy się na psychoterapię, co do której proces decyzyjny może potrwać nieco dłużej, w sytuacji trudnej, która nas przerasta, warto rozważyć umówienie się ze specjalistą „na już”, aby dostać choćby chwilowe wsparcie i poczuć ulgę, wiedzieć co robić dalej.

Zdarza się, że po interwencji kryzysowej, specjalista zaleca psychoterapię, choć ja uważam, że na psychoterapię – w takim czy innym wymiarze, powinien pójść każdy.

Pomaganie w kryzysie

Kryzys może sprawić, że osoba może poczuć się tak, jakby wszystko w jej życiu się rozpadało, a przezwyciężenie emocjonalnego zamieszania, niemożliwe. Ocena sytuacji jest wtedy bardzo subiektywna, może być zniekształcona. Osoby będące w kryzysie często nie wiedzą, że w nim są. Warto wtedy sięgnąć po opinię z zewnątrz, kogoś obiektywnego – interwenta kryzysowego.

Interwencje kryzysowe przeprowadzane są przez certyfikowanych doradców ds. interwencji kryzysowej w gabinetach, szpitalach, klinikach, ośrodkach pomocy społecznej czy ośrodkach odwykowych.

Przykładem kryzysu, w którym sprawdza się interwencja kryzysowa może być wypalenie zawodowe.

O tym posłuchacie w rozmowie z psychoterapeutą Wojciechem Kopytkiem, a także:

  • Dlaczego interwencja kryzysowa jest ważna?
  • W jakich sytuacjach można sięgnąć po interwencję kryzysową?
  • O interwencji kryzysowej w firmach i sferze pracy zawodowej.
  • O wypaleniu zawodowym jako kryzysie, w którym pomaga interwencja kryzysowa.
  • O psychoterapii ;-))

Muzyka: White by Kevin MacLeod, https://filmmusic.io/song/4626-white License: http://creativecommons.org/licenses/by/4.0/

Categories
Artykuły

Psychoterapia – jakie daje korzyści? Cz.1.

Jeśli mniej lub bardziej rozważasz podjęcie psychoterapii, naturalnym jest pytanie „Co mi to da, jeśli pójdę na psychoterapię”? Robię tutaj długą przerwę…Pomyśl i zadaj to pytanie raz jeszcze. Jeśli masz wątpliwości, czy terapia daje korzyści, przeczytaj proszę to, co chciałabym Ci w tej kwestii przekazać. Na początek.

Chciałabym napisać, że da Ci same korzyści, ale byłaby to nieprawda. Jak we wszystkim, są blaski i cienie, ale skupmy się na korzyściach.
Psychoterapia to jest PODRÓŻ.

Podróż w nieznane, podróż w jedną stronę, w której z ogromnym plecakiem, bez przygotowania i wyrobionej kondycji, idziemy z przewodnikiem w miejsca, których nie znamy oraz takie, w które wcale nie chcemy iść. Robimy to po to aby poznać siebie lepiej i potem móc iść we własnych kierunkach, samemu, już bez wsparcia.
To usamodzielniająca nas życiowo podróż.

Podróż, w czasie której wyrzucamy z plecaka wszystko to, co niepotrzebne, co nam ciążyło całe życie. Czasem w tej podróży trzeba odsapnąć, przystanąć, obrać nowy kierunek, kiedy dochodzimy do głębszej prawdy o naszej historii, o nas samych. Czasami wspinamy się bardzo wysoko, a czasem idziemy bardzo daleko w dół. Czasem przedłużamy tą podróż i idziemy na kolejne terapie.

Jedna prawidłowość jest uniwersalna. Z czasem nasz plecak robi się lżejszy, a jeszcze potem, zamienia się w koszyk zasobów i obfitości, które zasilają nas na kolejne kilometry.

Kilka metafor, które być może pomogą wyobrazić sobie – czym jest psychoterapia:

Podróż  = proces psychoterapeutyczny.

Plecak = doświadczenia, traumy, trudności.

Droga = przełamywanie własnych ograniczeń i mechanizmów obronnych.

Przewodnik = psychoterapeuta.

Mapa = program terapeutyczny, zasady, kontrakt, wsparcie od osób, które ukończyły terapię.

Kompas = wewnętrzny głos, nasze prawdziwe JA.

Szczyty = wglądy, te pojedyncze „eureki” – wiem, mam to, rozumiem!

Zmęczenie = przełamywanie wewnętrznego oporu, lęku, najtrudniejsze momenty, punkty odbicia.

Meta = nie ma mety. Jest uczucie, że wiem gdzie iść, wiem jak, faktycznie to robię i robię to samemu.
Zmiana kierunku.

Duma = przychodzi, czasem po latach, ale to jest dodatkowa para skrzydeł.

Między innymi dlatego warto odbyć tę podróż.

Psychoterapia to droga od zagubienia do odnalezienia

Tak bardzo oddziałuje na mnie książka Cheryl Strayed “WILD. A Journey from lost to found”,
w polskim przekładzie “DZIKA DROGA. Jak odnalazłam siebie”. Pokazuje zmaganie się bohaterki ze słabościami i przekuwanie ich w siłę. Taką drogą, od zagubienia do odnalezienia, jest dla mnie psychoterapia.

Mam nadzieję, że już z doświadczeniem psychoterapii, kiedyś realnie odbędę taką dziką drogę.

Często zaglądam do tej książki, jej ekranizację również polecam.

ptr

Psychoterapia to nie jest zmiana. To jest wydobywanie prawdy.

Skupmy się na korzyściach.

  1. Podejmując decyzję o pójściu na psychoterapię – już zmieniasz. Uruchamiasz proces zmian, rzucasz kamyczek…
  2. Fizycznie pojawiając się na psychoterapii – podejmujesz akt odwagi. To jest ten najważniejszy moment. Idź za tym. Nie rezygnuj.
  3. Pracując w psychoterapii – zrzucasz swój życiowy nadbagaż.
  4. Kończąc psychoterapię – nie masz plecaka, masz róg obfitości i napęd na 4 koła.
  5. Dzięki psychoterapii masz jedyną szansę zmienić swoje życie i przestawić bieg zdarzeń swojej rodziny pochodzenia. Zatrzymujesz krzywdę.
  6. Masz tę moc, aby uporać się ze wszystkim tym, co trudnego może się wydarzyć w przyszłości.
  7. Rozwijasz się, budujesz, poszerzasz perspektywę widzenia i horyzonty rozumienia.
  8. Zdobywasz wolność myślenia, mówienia, zachowania.
  9. Uwrażliwiasz się na siebie i innych ludzi.
  10. Jesteś prawdziwy i tylko prawdę przyjmujesz w swoim życiu.

W psychoterapii –

  • Dowiadujesz się
  • Zmieniasz
  • Walczysz
  • Stajesz w prawdzie
  • Wytrzymujesz
  • Przerabiasz

Po psychoterapii –

  • Docierasz do swojego JA
  • Żyjesz świadomie
  • Możesz pomóc innym

Jeśli rozważasz podjęcie psychoterapii, masz pytania, wątpliwości – napisz do mnie ania@therapyisok.com Odpowiem na Twoje pytania dotyczące tego jak to jest w psychoterapii.

Categories
Artykuły

Psychoterapia – od czego zależy jej skuteczność?

Pomiar skuteczności terapii jest subiektywny. Podobno nie ma na świecie wystarczającej metody, dzięki której możemy zmierzyć i wskazać, że dany nurt terapii jest bardziej skuteczny od drugiego. Ty sam czujesz, wiesz najlepiej, czy psychoterapia dla Ciebie działa, czy zmieniła coś w Tobie i Twoim życiu.

To czy terapia coś Ci da i czy z niej skorzystasz – zależy od wielu czynników, ale chyba w największej mierze od Ciebie. To ty masz największy wpływ na powodzenie swoje terapii.

Zanim podejmiesz decyzję o pójściu na terapię, warto wiedzieć z czym się to wiąże i czego wymaga od nas psychoterapia.

Powodzenie psychoterapii zależy od:

Od Twojej GOTOWOŚCI – nie zawsze się jest na nią gotowym, choć i tak bardzo dobrze, jeśli zrobiło się ten pierwszy krok. Gotowość w znaczeniu, nie przygotowania się, ale posiadania zasobów aby zająć się tym co najtrudniejsze. Tego nie da się w sobie stwierdzić, zawsze są wątpliwości. Wiemy to dopiero wtedy, kiedy „uruchamiamy” się w procesie terapeutycznym, naciskamy w sobie guzik START.

O tym jak przygotować się do psychoterapii.

Od Twojej OTWARTOŚCI – mówienie o sobie, swoim życiu, przeszłości, trudnych doświadczeniach, emocjach, wstydliwych nawykach, czynach, myślach, przekonaniach – nie jest proste. Niemniej trzeba to wydobyć i wyłożyć jak na talerzu. Ściśle wiąże się z gotowością.

Od Twojej SZCZEROŚCI  – trochę w myśl zasady, wszystko albo nic. Psychoterapia to bezpieczne i akceptujące warunki, więc gdzie jeśli nie tam? Celowo nie piszę tutaj autentyczności, ponieważ często dopiero w psychoterapii dowiadujemy się czym to jest. Jak raz poczujemy, że możemy być i jesteśmy autentyczni ze sobą i w relacjach, nigdy nie chcemy już z tej drogi schodzić.

Od Twojego ZAANGAŻOWANIA – w terapii nie można być tylko trochę, do połowy, na kontroli. W końcu trzeba „puścić”. W psychoterapię trzeba wejść całym, nie od razu, bo to nie możliwe, ale przychodzi taki moment, kiedy trzeba się zanurzyć na 100%. Inaczej ta „wystająca” część – nie zostanie uleczona…

Od Twojej DYSCYPLINY – na psychoterapię trzeba wstawać z łóżka, dojeżdżać, rezygnować z wyjścia z przyjaciółmi, odrabiać zadania w domu od psychoterapeuty – nie dla niego, tylko dla siebie, regularnie uczęszczać, nie opuszczać sesji i nie ODPUSZCZAĆ. Trzeba poświęcić czas wolny, ale to jest inwestycja, ponieważ z czasem, bardzo dużo się zyskuje.

W istotnym stopniu zależy też od DOPASOWANIA nurtu terapii do Twojego problemu i oczekiwań, choć uważam, że najbardziej skuteczny jest ich mix.

Powodzenie terapii zależy od DOPASOWANIA Z PSYCHOTERAPEUTĄ i wytworzenia się tzw. SOJUSZU TERAPEUTYCZNEGO, co nie jest takie proste i oczywiste.

Ja znaleźć swojego psychoterapeutę?

Sojusz terapeutyczny jest kluczowy w relacji z osobą, której powierzasz cały swój emocjonalny świat i bagaż życiowych doświadczeń. To niewidzialna nić porozumienia, akceptacji i zaufania.

ZAUFANIA – czasami dopiero podczas psychoterapii uczymy się ufać drugiej osobie. Najważniejsze jednak abyśmy zaufali sobie, że to co czujemy, że to co się do nas „dobija”, to jest ‘to nasze’ i trzeba się tym zająć, zaopiekować, podejść do tego inaczej niż dotychczas, już nie na starych, destrukcyjnych schematach. Trzeba rozbić tą tamę.

OTOCZENIA –  w idealnych warunkach, dobrze jeśli nasi bliscy nam kibicują, są wyrozumiali, cierpliwi, spokojni, akceptujący. Ich postawa ma niebagatelny wpływ na nasz proces terapeutyczny. Albo są jak balsam i miękka poduszka po poligonie, z którego właśnie wracamy, albo czeka nas z nimi kolejna, bezsensowna walka o siebie. Bywa różnie.

Wreszcie, w przypadku terapii grupowej od INNYCH UCZESTNIKÓW PSYCHOTERAPII GRUPOWEJ. To niebywale istotny czynnik procesu. Podobno nie ma przypadku. Koledzy z grupy są tacy jacy mają być. Ich historie są często swego rodzaju odzwierciedleniem Twoich problemów. Osoby te są pomocne, ale też bardzo konfrontujące.

Jeśli decydujesz się podjąć psychoterapię, postaraj się wyciągnąć z niej jak najwięcej, ponieważ daje ona wiele korzyści.

Categories
Artykuły

Jaka jest psychoterapia?

O tym jaka jest psychoterapia trzeba dowiedzieć się na własnej skórze, pisząc wprost. Jest doświadczalna i odczuwalna. To jest przeżycie.

Psychoterapia jest indywidualnym doświadczeniem jednostki, która na drodze procesu terapeutycznego, pogłębia samoświadomość, zmienia swój wewnętrzny i zewnętrzny świat, w wyniku czego rozwija się, nie krzywdzi innych i nie pozwala krzywdzić siebie.

Jaka jest psychoterapia?

Psychoterapia jest długa, męcząca, trudna, kosztowna, bolesna, wyczerpująca, wkurz…ca, skomplikowana, nie dająca obietnicy, bywa zawodna, obnażająca, jest też odżywcza, oczyszczająca, odkrywcza, budująca, twórcza, prawdziwa, dająca nadzieję, nie dająca się oszukać. Jest w Twoim zasięgu.

Jest ratunkiem, wyjściem, rozwiązaniem. Z czasem staje się wiedzą, nauką i zasobem. Siłą.

Można wiele o niej powiedzieć, napisać, przeczytać, ale każdy odbierze psychoterapię trochę inaczej, poprzez własne filtry.

W doświadczeniu moim i osób, z którymi dotychczas rozmawiałam w projekcie PO TERAPII,
psychoterapia to:

  • proces dokopywania się do prawdziwego JA.
  • wielki rozwój.
  • lustro, dzięki któremu widzimy, że mamy plamy na plecach.
  • biały ekran, na którym wyświetla się nasza historia.
  • czas i miejsce, w których po raz pierwszy nie jesteśmy oceniani.
  • bezpieczne i akceptujące warunki do wyrzucenia z siebie najtrudniejszych rzeczy.
  • zdejmowanie kolejnych warstw, które przykrywają nasze czucie i świadomość. Nas.
  • rozbijanie skostniałych, pokrytych mchem i pajęczyną mechanizmów obronnych.
  • nowy wymiar myślenia o sobie i o świecie.
  • proces, który otwiera na kwestie wiary lub jeszcze bardziej zbliża do Boga.
  • wzięcie odpowiedzialności za siebie.
  • pokora.
  • zmiana powietrza, którym oddychamy.
  • proces przemiany naszego życia i życia naszych dzieci.

To dopiero początek!

Posłuchaj co o swojej terapii mówią trzy kobiety IWONA, BASIA, MONIKA.

Jest jeszcze wiele do zrobienia w kwestii mówienia o psychoterapii wprost, dając jej swoją twarz.
Jeszcze zbyt wiele osób nie chce jej nadać swojego oblicza.

Poszukuję osób, które są po psychoterapii i zechciałyby opowiedzieć o swoim doświadczeniu, dla innych, którzy się wahają lub są w trudnej sytuacji. Rozmowa w postaci audio – podcastu lub wywiadu, ukaże się w cyklu PO TERAPII.

W ten sposób psychoterapia jest lepiej rozumiana.

W ten sposób ktoś podejmie terapię.

Napisz proszę do mnie ania@therapyisok.com i porozmawiajmy o terapii.

Categories
Artykuły

Jak przygotować się do psychoterapii?

Czy to jest w ogóle możliwe? Jest. Oczywiście do samego podjęcia psychoterapii tak, do procesu, który się podczas niej dzieje, już nie. Tego co się wydarzy podczas terapii nie jesteśmy w stanie przewidzieć i zaplanować.

W zasadzie powinnam zadać pytanie – CZY przygotowywać się do terapii. Moja odpowiedź brzmi – zdecydowanie tak. Ja tego nie zrobiłam, poszłam na żywioł, udało się, ale może miałam po prostu szczęście? Dzisiaj, jeśli zdecyduję się na kolejną terapię, z pewnością lepiej wykorzystam możliwości i ułożę sobie plan.

Przygotuj się – zaplanuj to co możesz zaplanować.

Jeżeli rozważasz podjęcie terapii, dobrze jest się do niej przygotować, na tyle, na ile to jest możliwe, po to aby zbędne kwestie nie zaprzątały Twojej głowy i aby cały wysiłek poświęcić już tylko na terapię.

Od czego zacząć?

Każdy powód by rozpocząć psychoterapię jest dobry. Nawet jeśli to jest (tylko) ciekawość.

1.Zbadaj swoje podejście i terapeutyczne status quo. Dokładnie, na spokojnie, bez presji – przemyśl czy ta forma pracy ze sobą i nad sobą jest dla Ciebie. Zastanów się ile wiesz o psychoterapii, czy wiesz dużo, czy masz ogólne pojęcie. Czy masz wyrobione przekonania na ten temat? Czy jesteś zaciekawiony* czy raczej zniechęcony? Doceniasz czy wyśmiewasz?

– Ja miałam wyrobione raczej negatywne przekonania, że psychoterapia to jest ostateczność, walka (dosłownie) na miecze z demonami przeszłości, ale też fanaberia dla zepsutych ‘panienek’. Bardzo się myliłam. Z tego błędu biorę energię do odkręcania stereotypów na temat terapii.

2. Znajdź kogoś kto ma terapię za sobą i zapytaj o szczegóły. Każdy ma różne doświadczenia związane z terapią, ale te podstawowe kwestie można wcześniej ustalić.

– Osobiście służę w tym zakresie pomocą i zapraszam do zadawania pytań o terapię ania@therapyisok.com

3. Spisz tematy, problemy, trudności, którymi chciałbyś się zająć, o które chciałbyś zapytać terapeutę. Powodów podjęcia terapii jest tyle ile osób, które na nią idą, ale niektóre układają się w pewne wzory.

– Na przykład nie dogadujesz się z rodzicami, nie wiesz kim jesteś, Twoja kariera zawodowa nie napawa Cię dumą, nie rozumiesz swoich emocji, krzywdzisz siebie, Twoje związki kończą się zanim się jeszcze zaczną, odczuwasz pustkę, pragniesz zmiany!

Kiedy powinieneś rozważyć psychoterapię.

4. Postaw sobie cele w terapii. Zapytaj siebie „co chcę osiągnąć w terapii? Czego chcę się dowiedzieć się, co odkryć, zmienić, zrozumieć? Wygadać się, przegadać (przepracować), poczuć się lepiej (choć najpierw gorzej), wyluzować, obniżyć napięcie, nauczyć się, zaakceptować? Wszystko to jest możliwe. Cele ustala się także już z samym psychoterapeutą podczas psychoterapii, ale Twoje początkowe są niezwykle istotne.

– Moje cele terapeutyczne dotyczyły głównie chęci zrozumienia dlaczego tak, a nie inaczej czuję i myślę o sobie oraz zmiany tych przekonań. O skuteczności mojej terapii i skuteczności terapii w ogóle, napiszę.

Dlaczego poszłam na psychoterapię?

5. Znajdź psychoterapeutę – przygotuj się, że może to nie być za pierwszym strzałem, że ten, który jest Ci polecany jest niedostępny lub zwyczajnie nie poczujesz z nim chemii. W tej relacji trzeba się dopasować jak dwa puzzle, jest ‘klik’ lub nie. W przeciwnym razie terapia to będzie strata czasu i pieniędzy.

Jak znaleźć dobrego psychoterapeutę?

Pomyśl jakiego terapeuty potrzebujesz – spowiednika, który wysłucha bez oceniania, doradcy, eksperta? Osoby, która jest białym ekranem, na którym wyświetla się Twoja historia? – jak mówi Monika w PO TERAPII.

6. Ustal podstawowe zasady pracy i relacji z psychoterapeutą – głównie w przypadku terapii indywidualnej, np. stałe dni i godziny sesji, możliwość telefonów i sms’ów pomiędzy sesjami, sposoby płatności. Ważny jest sposób kończenia danej sesji – czy na kilka minut przed końcem powiadamia Cię o tym psychoterapeuta robiąc podsumowanie czy nie, zasady odwoływania i przekładania spotkań etc.

7. Zorganizuj w budżecie środki lub znajdź bezpłatną psychoterapię – czas oczekiwania może być od kilku tygodni do kilku miesięcy.

8. Przygotuj swoje najbliższe otoczenie – partnera, rodziców, przyjaciela, jeśli chcesz powiedzieć o terapii bliskim. Nie każdy to robi. Przynajmniej na początku. Później coś pęka i chce się o terapii trąbić całemu światu.

– Uważam, że warto to zrobić z jednej prostej przyczyny – tak jest łatwiej. Sama terapia jest trudna, po co to jeszcze sobie komplikować? Jeśli osoba, która Cię wspiera, wie, że jesteś w terapii – razem jest łatwiej. Z tej kwestii klarują się kolejne tematy – jak przygotować bliskich do swojej terapii i jak ona wpływa na relacje z innymi.

Piszę tutaj o sytuacji idealnej, że możemy to zrobić. Są sytuacje, kiedy osoby nie mają komu powiedzieć.

9. Znajdź czas na samą terapię i na pracę w terapii – jeśli nie zadbasz o czas tylko dla siebie, przed samą sesją i po niej, dużo stracisz. Zakrzyczysz to co usłyszałeś od siebie w terapii. Nie angażuj się. Bądź ze sobą.

10. Wyhamuj – w pracy nie wyrywaj się do ambitnych projektów, nie podejmuj nowych obowiązków, obszarów zawodowych. Nie będziesz miał na to siły. To nie jest też czas na podejmowanie ważnych, życiowych decyzji. Przełóż istotne projekty, spotkania, wyjazdy, decyzje na „po terapii”.

11. Przemyśl czego oczekujesz od psychoterapii? Załatwić coś na tu i teraz? Wejść głębiej w długoterminową terapię? Choć tego zwykle nie wie się na początku. Bądź na to przygotowany, że idąc z tematem A, tak naprawdę zajmujesz się w terapii tematem B i nigdy nie wychodzisz z terapii z przerobionym całym alfabetem. Potrzebujesz wsparcia, wysłuchania, zrozumienia czy konkretnych technik radzenia sobie z problemem, a może wszystkiego tego? Dobrze jest dotrzeć do istoty swojej motywacji do psychoterapii.

– Według mnie, fundamentem pracy w psychoterapii jest odwołanie się do przeszłości i wczesnodziecięcych lat życia, a nawet poznania faktów z kilku pokoleń wstecz. Trzeba tam zajrzeć, poznać, postarać się zrozumieć, żeby na tym budować, trochę od nowa, siebie.

 Wyobraź sobie, że psychoterapia to jedyny w swoim rodzaju, jedyny w życiu kurs –
samopomocy, samorozwoju, samodoskonalenia, samoakceptacji, samoświadomości  i wreszcie samowystarczalności.

Chyba warto dobrze spakować plecak do takiej podróży?

*Przepraszam za używanie jedynie formy męskiej. Dla uproszczenia, będę taką stosować, choć uważam, że to duże ograniczenie.

Categories
Artykuły

Czego wymaga od nas psychoterapia?

Z poradnika dla osób, które są PRZED TERAPIĄ.

Psychoterapię podejmują osoby w różnym wieku, na innym etapie swojego życia, z rozmaitych przyczyn. Jedni rozważają, planują, weryfikują, robią plan i założenia odnośnie swojej terapii. Inni, nie. Decyzję podejmują spontanicznie, raptownie i nie wiedząc czego się spodziewać, idą na terapię.

Nie ma idealnego rozwiązania. Nieważne w jaki sposób decyzja została podjęta, ważne, że została i osoba decyduje się na terapię.

Czy terapia wymaga przygotowania się? Tego nie wiem, dlatego, że nie mam pewności czy to jest w ogóle możliwe…Dla niektórych lepiej jeśli wiedzą wcześniej z czym mają do czynienia, dla innych wręcz odwrotnie.

W moim przypadku było tak, że trochę czasu zajęło mi znalezienie właściwego terapeuty i tutaj rzeczywiście weryfikowałam, ale już na samą psychoterapię, poszłam całkowicie „zielona”. Z tej perspektywy uważam, że o kilku rzeczach warto wiedzieć zanim pójdzie się na terapię, aby uniknąć dodatkowego stresu, który w procesie terapeutycznym, nie jest nam zupełnie potrzebny.

Natomiast nigdy nie dowiemy się jak będzie przebiegał nasz proces terapeutyczny, dopóki go nie doświadczymy. Do tego nie da się przygotować, stanowczo to mogę tutaj podkreślić.

Czego wymaga od nas psychoterapia?

  1. DECYZJI – idę na terapię! Idę tam aby zająć się sobą, pomóc sobie, dowiedzieć się czegoś nowego o sobie, ale też sprawdzić czy ta forma pracy nad sobą jest dla mnie.
  2. INWESTYCJI FINANSOWEJ – w przypadku psychoterapii pełnopłatnych, nierefundowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia, w zależności od rodzaju terapii (indywidualna, grupowa, rodzinna, par, terapia uzależnień, terapia DDA/DDD, inne) i cennika psychoterapeuty czy  ośrodka psychoterapii, ceny sesji są różne i wahają się od 100 zł do 500 zł /h. Warto to wziąć pod uwagę i zgromadzić środki.
  3. INWESTYCJI CZASU – i to sporej. każda psychoterapia wymaga określonego czasu, rozumianego jako A) czas trwania samej terapii oraz B) czasu na pracę samego ze sobą, pod wpływem terapii.

    A) Niezależnie od rodzaju psychoterapii, od tego czy jest ona krótkoterminowa (interwencja kryzysowa, która trwa kilka spotkań, konsultacje psychologiczne, doraźne wsparcie psychologiczne) czy długoterminowa (np. terapia grupowa, która trwa od 9-12 miesięcy, podczas których sesje odbywają się co tydzień i trwają ok. 3h), w zależności od ustalonej z psychoterapeutą częstotliwości spotkań, trzeba wygospodarować na to czas i wpisać go w swój grafik. Nie można omijać sesji, traktować ich wybiórczo. Idę na terapię to znaczy deklaruję swoją pełną dostępność czasową. W przeciwnym razie – jest to oszukiwanie siebie, psychoterapeuty, osób z grupy. Trzeba też pamiętać, że jest to bardzo częsty powód rezygnowania z podjęcia terapii i wymówka, że „nie mam na to czasu”. Fakt, 12 miesięcy terapii czyli ~ 52 tygodnie (sesje) x 3 h – to szybkie równanie daje 624 h czyli pełne 26 dni. To prawie 1 miesiąc z życia – czy wyjęty? Ja powiedziałabym, że DODANY.

    B) Trzeba wziąć pod uwagę, że poza czasem poświęconym na dojazd na terapię i przebywanie na niej, trzeba również zadbać o czas na pracę ze sobą. I to jest najtrudniejsze. Ten czas jest niepoliczalny, im więcej tym lepiej, aczkolwiek są granice i o tym jak i kiedy zakończyć psychoterapię – przygotuję materiał. Chcę tutaj podkreślić, że czas na bycie ze sobą po danej sesji terapeutycznej, ma kolosalne znaczenie dla naszych postępów.  Trzeba odtajać, przemyśleć, poukładać sobie. Najgorsze co można zrobić, to rzucić się w wir zadań i zagłuszać to co usłyszało się na spotkaniu lub co to spotkanie w nas uruchomiło. Mnie się to zdarzało i dzisiaj trochę tego żałuję ale pewnie tak musiało być i nie potrafiłam inaczej.
  4. ODWAGI – Niektórzy łączą to z determinacją. Inni, po terapii, twierdzą, że to nie ich zasługa, nie „ich” odwaga, tylko „tak padło na niego w rodzinie, że to właśnie on zacznie naprawiać rodzinny system”.  Uważam osobiście, że trochę tego i tego. Niewątpliwie, łagodnie mówiąc, trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu i pójść w nieznane, tylko dobrodziejstwo psychoterapii jest takie, że po tej podróży, zyskujemy dodatkowy kompas i drogowskazy na życie.
  5. SIŁY (lub wzbudzenia jej resztek) – terapia to jest wysiłek psychiczny, ale też fizyczny lub może lepiej to ujmując – psychofizyczny. Objawy psychosomatyczne dają o sobie znać w sposób szczególny  i często nasz organizm jest po prostu wycieńczony. Tak jak dla nas, dla naszego organizmu, terapia to też jest nowa sytuacja i wymaga wielkiego wysiłku, energetycznego z pewnością.
  6. SZCZEROŚCI – w terapii trzeba być ze sobą szczerym, nie zaciemniać, „nie ściemniać”, nie udawać. ‘Mówię jak jest, jak było, jak czuję’. Im bardziej będziemy unikać i krążyć wokół problemu – tym bardziej odraczamy i przedłużamy terapię, ślizgamy się gdzieś na jej powierzchni, nie schodząc odpowiednio głęboko. Dla osób praktycznych – patrz pkt. 2.
  7. WGLĄDU W SIEBIE – łączy się to z odwagą – ‘zaglądam tam gdzie nie chcę, w takie odmęty wspomnień i doświadczeń’, że czasem jest to najtrudniejsza rzecz na świecie oraz ze szczerością – ‘jestem otwarty, ciekawy tego czego mogę się o sobie, swojej rodzinie dowiedzieć’ i przyjmuję to takim jakie jest.
  8. WYTRWAŁOŚCI – w psychoterapii przychodzą trudne momenty. Blokujemy się, zacinamy, nasze mechanizmy obronne działają na najwyższych obrotach i wszystko nam mówi NIE, już dość, wystarczy. To właśnie jest moment, kiedy trzeba kontynuować, dosłownie to PRZEJŚĆ. W chwilach zwątpienia, warto porozmawiać o tym z psychoterapeutą, z osobami z grupy – nigdy nie uciekać i znikać bez słowa  z terapii. Z pomocą drugiej osoby, wszystko co trudne w terapii, można pokonać.
  9. ODPUSZCZENIA SOBIE – ważne aby sobie nie ‘dokopywać’, nie dokładać, nie umniejszać. Trzeba powiedzieć sobie – ‘teraz ciężko pracuję, staram się ze wszystkich sił, docieram do najskrytszych zakamarków psychiki i pozwalam sobie na to, nie oceniam siebie’ – było tak, bo musiało tak być. Inaczej być nie mogło. Inaczej jest teraz (po terapii) i za to biorę odpowiedzialność.
  10. BYCIA „EGOISTĄ” – ale tylko po to, by (za chwilę, po terapii), móc dać od siebie. W zdrowym tego słowa znaczeniu. Terapia to jest czas wyjątkowy, kiedy stan emocjonalny wymaga, aby nasze najbliższe otoczenie zrobiło nam na to przestrzeń. Dlatego warto powiedzieć bliskim, ‘jestem teraz w terapii, może być różnie, bądź wyrozumiały, co ma się wydarzyć i tak się wydarzy, ale będzie mi łatwiej jeśli zrobisz krok do tyłu i pozwolisz mi na to”.

Categories
Po terapii

Terapia to jest ROZWÓJ

W ramach cyklu podcastów PO TERAPII, rozmawiam z Moniką na temat jej doświadczenia zdobytego w kilku psychoterapiach. Jest to dopiero i aż #3 podcast z tej serii, a ja mam wrażenie, że bardzo dużo wydarzyło się w tym projekcie. Zapewne chodzi o ogromne znaczenie tych rozmów.

Dzięki terapii dałam sobie przyzwolenie na to, że będę się rozwijać do końca życia.Jak się człowiek rozwija, to do ostatniego dnia żyje. Nie można z siebie zrezygnować nawet jak się ma tydzień do przeżycia – to tylko niektóre spostrzeżenia Moniki.

Po wysłuchaniu podcastu, Monika mówi w ten sposób – Cieszę się, że wzięłam udział w rozmowie. Mam nadzieję, że ktoś z niej skorzysta. Ciekawe doświadczenie – popatrzyłam na siebie z boku. Różnię się od moich wyobrażeń na swój temat. I to jest ok, jest w porządku.

Monika ukończyła terapię indywidualną, terapię małżeńską, terapię grupową dla DDA pierwszego stopnia i jest w przededniu rozpoczęcia kolejnej grupowej terapii. Ma bardzo ciekawe spostrzeżenia o każdej z nich. Zachęcam do wysłuchania tego odcinka. Myślę, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie i o sobie.

Z podcastu dowiecie się:

  • Jakie były przyczyny podejmowania poszczególnych terapii Moniki.
  • Co dała Monice nieudana terapia.
  • Jak terapia wpłynęła na życie Moniki.
  • Jak terapia wpłynęła na jej relacje z dziećmi, z mężem, sferę zawodową.
  • W jaki sposób terapia pomogła uporać się ze stratą rodziców.
  • Kim jest dla Moniki psychoterapeuta.
  • Jakie są jej zdaniem blaski i cienie psychoterapii.
  • Kim jest dzisiaj.

Książki polecane przez Monikę:

  • John Bradshaw „Zrozumieć rodzinę”.
  • Bogdan de Barbaro „ I jak tu się dogadać?!”
  • Eskhol Rafaeli, David P. Bernstein, Jeffrey Young „Psychoterapia skoncentrowana na schematach”.

Od pomysłu PO TERAPII narodziło się THERAPY is OK. Od tej właśnie myśli, aby docierać do osób, które odbyły swoje terapie, mają doświadczenia i spostrzeżenia, którymi chcą się dzielić.

Początkowo chciałam po prostu wiedzieć, czy te osoby czują i myślą podobnie jak ja, czy wydarzają się im podobne rzeczy w życiu. Szybko jednak stwierdziłam, że trzeba to szerzej udostępniać, aby osoby które rozważają podjęcie terapii, wahają się albo się jej boją – mogły swoje wątpliwości rozwiać, zgłaszać się i zmieniać świat na lepsze.

Zawsze będę rekomendować pójście na terapię. Odpowiednio dobraną i dopasowaną. Osoby będące po terapii tak już chyba mają, że w większości polecają tę formę pracy nad sobą.

PO TERAPII to cykl podcastów i rozmów z osobami, które są po terapii.

Jeśli chcesz opowiedzieć swoją historię – napisz proszę do mnie ania@therapyisok.com lub zadzwoń +48 696 774 325.

Serdecznie Cię do tego zapraszam.

Muzyka: White by Kevin MacLeod, https://filmmusic.io/song/4626-white License: http://creativecommons.org/licenses/by/4.0/